Jak zaplanować wolne w 2019?
Sprytne zaplanowanie urlopu wypoczynkowego, tak aby w jego trakcie wypadały święta wolne od pracy pozwala łatwo zwiększyć długość wypoczynku. Poniżej kalendarz z dniami wolnymi i jak to przykładowo zaplanować.
Sprytne zaplanowanie urlopu wypoczynkowego, tak aby w jego trakcie wypadały święta wolne od pracy pozwala łatwo zwiększyć długość wypoczynku. Poniżej kalendarz z dniami wolnymi i jak to przykładowo zaplanować.
Tak naprawdę ten post powinien się nazywać: jak odpowiednio zaplanować transport na wyjeździe, żeby dalekie podróże nie były zmarnowane, pomimo, że lecimy gdzieś tylko na tydzień. I choć jet lag odgrywa dużą rolę w tej całej układance, to są też inne czynniki, które mogą nam utrudnić życie w tej sytuacji.
Marzy Wam się daleka podróż, na własną rękę, do miejsc o których zawsze marzyliście, ale organizacja, koszty i strach przed nieznanym przerażają i podcinają Wam skrzydła? Na początek wystarczy planowanie podróży rozłożyć na etapy i dać sobie chwilę na organizację. A po kilku wyjazdach wejdzie Wam to w krew, że czasami dacie radę ogarnąć się ze wszystkim nawet w 2 dni.
Mija rok odkąd uruchomiłam bloga. Bardzo dziękuję, że z każdym kolejnym dniem jest Was coraz więcej i dostaje od Was tyle pozytywnych wiadomości. Każda historia o tym, że udało mi się Was przekonać do ruszenia z dziećmi w Świat, nawet ten bliski, raduje moje serce. Rocznica to taki czas podsumowań, ale i planowania. Sprawdzania co się udało, co zrobiło największe wrażenie, ale również to co nie wyszło. Czy mijający rok był dobry? Co zrobić żeby następny był jeszcze lepszy? Wnioski z takiego rozmyślania prowadzą w końcu do odhaczania odwiedzonych już miejsc z listy podróżniczej. Takiej listy miejsc wymarzonych, tych mniej i bardziej dostępnych, tych wszystkich miejsc na świecie bez których nie umrę dopóki ich nie odwiedzę. Co jest na naszej liście?
Stało się, przyszedł Wrzesień, a z nim koniec wakacji i rok szkolny, oczekiwane jesienne ochłodzenie i ten czas kiedy wszyscy dookoła są już po urlopach, a my dopiero przed nim. Jesień to dopiero początek urlopowego czasu dla tych którzy kochają egzotyczne wakacje, to końcówka pory deszczowej w strefie monsunowej, ale też jeszcze nie szczyt sezonu, z tłumami turystów i wysokimi cenami, który następuje dopiero w Grudniu. Tak moi drodzy my wielkimi krokami zbliżamy się do tegorocznej egzotycznej przygody, a wraz z tym oczekiwaniem chciałabym Wam krok po kroku pokazać jak się przygotować na coś takiego, jak w ogóle wybrać kierunek, upolować korzystne bilety i załatwić wszystkie formalności, jak się spakować na 2-3 tygodnie z plecakiem, ale przede wszystkim trzeba postawić pierwszy krok… czyli od czego zacząć?
Gdy wpadł mi pomysł na bloga to pojawiła się myśl o tym, żeby wszystko to czego doświadczamy było zebrane, właśnie tu, w jednym miejscu, dostępne zaraz pod ręką. Żeby to nie były jakieś zdjęcia przechowywane na pendrivach i notatniki, z informacjami o różnych fajnych miejscach, porozrzucane gdzieś po kątach. Z czasem jak zaczęłam go tworzyć od podstaw, narodziła się myśl o misji przekonania tych niezdecydowanych, tych którzy zawsze chcieli, ale jakoś boją się zrobić pierwszy krok. Tak naprawdę to o czym pisałam niedawno. Jak już blog ujrzał światło dzienne, stwierdziłam po prostu „najwyżej dziadkowie będą mieli co czytać”. Jednak z czasem zaczął się większy ruch i pytania: Skąd macie tyle urlopu? Jak na to wszystko znajdujecie czas? Co chwila jesteście gdzie indziej, jak to robicie? Skąd tyle wolnego czasu?
Jeśli kocha się podróżowanie tak jak ja, to ciężko siedzieć w domu, dlatego, że zdecydowaliśmy się mieć dziecko. Powszechne myślenie w moim otoczeniu jest takie: gdy pojawia się dziecko, to koniec z wyjazdami, spontanicznymi pomysłami, koniec ze spotykaniem się ze znajomymi bez dzieci, koniec z wolnością. Będziecie ciągle zmęczeni i niewyspani, zarobieni praniem, sprzątaniem, gotowaniem i odechce wam się wszystkiego. A już na pewno wyjazdów. Może jednak nie?